cropped-Zwiazek-logo.png

15 sie 2023

Święto Wojska Polskiego

15 sierpnia w sposób szczególny wspominaliśmy wydarzenia 1920 roku. Niepodległość, dopiero co odzyskana w 1918 roku, znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, zagrożona przez nadciągające bolszewickie wojska. Młode państwo polskie chcąc przetrwać musiało się zorganizować i stanąć do walki. Niebezpieczeństwo potęgowała dodatkowo niekorzystna sytuacja wewnętrzna – gospodarcza i społeczna. Zaborcy wycofując się po pierwszej wojnie światowej zostawili okupowaną Polskę rozgrabioną i zdewastowaną. Na 90% ziem przyszłej Rzeczpospolitej, pomiędzy zaborcami toczyły się krwawe i długotrwałe walki. W regionach nimi najbardziej dotkniętych ok. 40% zabudowań legło w gruzach. 60% dworców kolejowych uległo zniszczeniu. Nie funkcjonował transport i komunikacja. Gospodarka, przede wszystkim przemysł przetrwał jedynie w 30%. Zaborcy wyrąbali w sposób rabunkowy 2,5 mln ha lasów. 3,5 mln ha ziemi leżała odłogiem. W kraju brakowało mąki i innych artykułów spożywczych. Ceny węgla wzrosły o 500%. Szalała inflacja i drożyzna. Ceny w stosunku do 1914 roku wzrosły o 3 tys. procent. Tylko od lipca 1919 roku do wiosny 1920 roku ceny wzrosły o 200%. Sytuacja była dramatyczna. Jak w takiej sytuacji poderwać naród do walki? Jak przeciwdziałać propagandowej robocie komitetów rewolucyjnych, które organizowane przez działaczy zauroczonych komunistyczną ideologią, nawoływały do buntu przeciwko polskiej władzy. Ulica powtarzała slogan – “Onufry pakuj kufry”. Mówiono – ech Polacy, zachciało się wam wolności a teraz nie macie co do garnka włożyć. Czy nie lepiej było siedzieć cicho w domach, nie wychylać się, nie walczyć. Po co wam ta Polska. Przecież pod zaborami dało się żyć. Nawet zesłani do Rosji Polacy mogli po niej podróżować. Dzięki temu Adam Mickiewicz napisał “Stepy Akermańskie”… Tak, znamy tę kłamliwą narrację. Możemy ją usłyszeć jeszcze dziś.
W 1920 roku, pomimo trudnej sytuacji gospodarczej, pomimo biedy, głodu i chorób, Polacy tej zewnętrznej propagandzie nie ulegli. Odpowiedzieli na wezwanie Rady Obrony Państwa, która pod wodzą Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego przedstawiła plan mobilizacji i obrony przed zbrodniczą hordą nadciągającą ze wschodu. Ukazała się odezwa do Narodu “Wszystko dla zwycięstwa! Do broni!” W następnych dniach cały kraj ogarnęło poruszenie. Mnożyły się apele, rozpoczęto organizować zaciąg do Ochotniczej Armii. W myśleniu i postawach Polaków nastąpił wyraźny przełom. Do walki stanęła cała Polska. Nasi przodkowie, mieszkańcy dzisiejszych terenów naszej gminy nie byli w tym odosobnieni. W zaciągu Leona Lissowskiego właściciela majątku Kijaszkowo na wezwanie Naczelnego Wodza poszło 17 młodych chłopaków prawdopodobnie z okolic Mazowsza, Kijaszkowa, Działynia i innych przyległych wiosek. Stawili się we Włocławku gdzie formowany był 4 szwadron 4 pułku Ułanów Zaniemeńskich. Barwami tej formacji były niebiesko-białe proporce i korpusówki. Wkrótce zobaczymy te barwy na muralu, powstającym w centrum  Czernikowa. To właśnie z 4. szwadronu 4. pułku Ułanów Zaniemeńskich uformowała się V Wileńska Brygada Armii Krajowej. Na muralu upamiętnieni będą jej dowódca mjr Zygmunt Szendzielarz pseud. “Łupaszka” jego oficerowie i sanitariuszka Danusia Siedzikówna pseud “Inka, którzy w czasach największej próby “Zachowali się jak trzeba”. Jak widzicie Państwo historia potrafi być zaskakująca i niezwykle ciekawa. Historia ta jest nam bardzo bliska. Jeśli powstający mural przywoła czyjeś wspomnienia, zwłaszcza wspomnienia rodzin owych 17 młodych ułanów, bardzo proszę o kontakt w celu weryfikacji danych, w których częściowym posiadaniu już jesteśmy. 

Bardzo dziękujemy wszystkim delegacjom za złożone kwiaty pod Pomnikiem Polskiej Niepodległości. Dziękujemy panu Wójtowi za dobrą współpracę. 

W imieniu całego stowarzyszenia Związek Jaszczurczy serdecznie wszystkich pozdrawiamy.Cześć i chwała obrońcom polskiej niepodległości!
Chwała bohaterom!